"Boom mieszkaniowy" to określenie, które w ostatnich dwóch latach stało się powszechne i wszystkim znane. Wiąże się to niewątpliwie z niespotykaną do tej pory dynamiką wzrostu cen na rynku nieruchomości. W związku z tym, że koszt kupna przysłowiowego "M" zbliżył się do kosztu budowy domu, warto zastanowić się, który ze sposobów na realizację marzeń o własnym kącie jest lepszy...
Przy nieustającym wzroście tempa życia coraz większą uwagę zwracamy do otoczenia i lokalizacji, w jakiej chcemy zamieszkać, z naciskiem na możliwość swobodnego wypoczynku i oderwania się od zgiełku codzienności. Niewątpliwie domek na uboczu lub na obrzeżach miasta pozwala zaspokoić te potrzeby w nieporównywalnie większym stopniu aniżeli mieszkanie w typowym skupisku bloków.Dane statystyczne z lat ubiegłych potwierdzają, że powyższe argumenty są decydujące i przemawiają na korzyść domów jednorodzinnych. Wynika z nich, że począwszy od 2002 r. z każdym kolejnym rokiem ilość domów oddanych do użytku wzrasta o blisko 100%. Wzrost popularności w tym segmencie nieruchomości dostrzegły zwłaszcza mniejsze firmy budowlane, które budują domy już nie tylko na zlecenie, lecz także jako inwestycje, wystawiając domy na sprzedaż w stanie deweloperskim. Należy zaznaczyć, że zakup domu będzie wiązał się z wyższym kosztem niż budowa tak zwanym systemem gospodarczym.
Więcej -zobacz
http://banki.wp.pl/kat,69476,wid,8898495,raportwiadomosc.html?rfbawp=1180714091.640&ticaid=13d92